Segregowanie śmieci – jak robić to z głową!
Produkowane przez nas odpady charakteryzują się bardzo dużą różnorodnością surowców i zwykłe ich wywiezienie na składowiska oznacza utratę wielu surowców wtórnych, które mogłyby ulec powtórnemu zagospodarowaniu – recyklingowi. Ich segregacja jest więc podyktowana dbałością o środowisko – wysypiska śmieci nie wytrzymują ilości odpadów produkowanych przez konsumpcyjne społeczeństwa, a ziemia jest coraz bardziej zanieczyszczona od milionów ton śmieci.
Segregowanie śmieci w świetle obowiązującego prawa
Jeszcze do niedawna argumentem przemawiającym do kieszeni gospodarstw domowych był koszt wywozu śmieci – za niesegregowane płaciliśmy znacznie więcej. Segregowanie było więc korzystne również dla naszego domowego budżetu. Opłaty za wywóz śmieci określały gminy i to na nich spoczywał obowiązek organizacji segregacji śmieci. Od 1 lipca 2017 roku obowiązuje rozporządzenie ministra środowiska, które na terenie całego kraju stopniowo wprowadza Wspólny System Segregacji Opadów (WSSO). Kropkę nad i postawiła jedna Ustawa Śmieciowa z lipca 2019 roku. Według przepisów śmieci segregujemy według następującego klucza:
PAPIER (kolor niebieski): papierowe opakowania, karton, tektura, ulotki, gazety i czasopisma, zadrukowane kartki, zeszyty, torby i worki papierowe. Nie powinny się tu znaleźć: papier zatłuszczony lub mocno zabrudzony, zużyte chusteczki higieniczne, papier lakierowany i powleczony folią, paragony (tego typu produkty wrzucamy do pojemnika na ODPADY ZMIESZANE).
METALE I TWORZYWA SZTUCZNE (kolor żółty), wrzucamy tu: odkręcone i zgniecione plastikowe butelki po napojach, nakrętki, plastikowe opakowania po produktach spożywczych, środkach czystości, kosmetykach, plastikowe torby, worki, reklamówki, aluminiowe puszki po napojach i sokach, puszki po konserwach, folię aluminiową. Nie wrzucamy tu takich odpadów jak: butelki i pojemniki z zawartością (trzeba je wcześniej opróżnić), zużyte baterie, leki, termometry czy przepalone żarówki – trzeba je zanieść do specjalnego punktu odbioru:
SZKŁO (kolor zielony): to kategoria odpadów obejmująca szklane opakowania (po kosmetykach, lekach, żywności i napojach). Zbita szyba nie kwalifikuje lub naczynia szklane powinny trafić do ODPADÓW ZMIESZANYCH.
BIO (kolor brązowy): powinny tu wylądować: odpadki warzywne i owocowe (w tym obierki itp.), resztki jedzenia, skoszona trawa, liście, kwiaty.
ODPADY ZMIESZANE (poprawnie powinny być nazywane „odpadami resztkowymi” – takie nazewnictwo obowiązuje w wielu krajach Europy Zachodniej): trafia tu wszystko to, co nie może zostać umieszczone w pozostałych pojemnikach.
Aby prowadzić segregację śmieci w domu, należy zaopatrzyć się w dodatkowe pojemniki, do których zbiera się osobno odpady poszczególnych kategorii. Duże zewnętrzne pojemniki na segregowane odpady w większości przypadków można kupić lub wydzierżawić od firmy odbierającej śmieci.
Racjonalne zakupy – mniej kupujemy, mniej produkujemy odpadów
Robiąc codzienne, ale i większe np. weekendowe zakupy, zastanówmy się, czy wszystkie rzeczy są nam rzeczywiście potrzebne i czy je zużyjemy? Dotyczy to zarówno produktów spożywczych, które z powodu upływu terminu ważności często nietknięte wyrzucamy do kosza, jak i innych artykułów codziennego użytku. Za niefrasobliwe zakupy płacimy podwójnie: pierwszy raz podczas ich zakupu, drugi – za wywóz śmieci, wśród których się znalazły. Nie wyrzucajmy zatem pieniędzy. Racjonalne zakupy to jeden z ważniejszych kroków do „grubszego portfela”. Dlatego zanim wybierzemy się do sklepu, stwórzmy listę, tak aby kupić jedynie to, co niezbędne. Pamiętajmy, że robienie zakupów z pustym żołądkiem nie jest najlepszym pomysłem. Wtedy w naszym koszyku znajdzie się o wiele więcej artykułów spożywczych niż nam potrzeba. Nie kupujmy produktów z krótkim terminem przydatności na zapas, nawet gdy jest promocja – jeśli są niepotrzebne, szybko trafią do kosza. Zrezygnujmy także z kupowania artykułów jednorazowego użytku – np. maszynek do golenia, długopisów, ręczników czy papierowych talerzyków. Są one wprawdzie wygodne w użyciu, jednak zwiększają ilość śmieci w naszym domu. Produkty, których często używamy, np. papier toaletowy, proszek do prania czy płyn do zmywania naczyń, najlepiej jest kupować w dużych opakowaniach zbiorczych. Wybierajmy również tylko te produkty, które nie mają zbędnych, dodatkowych opakowań, powiększają tylko ilość śmieci, np. zamiast pasty do zębów zapakowanej dodatkowo w kartonowe pudełko, wybierzmy tę w tubce bez opakowania. I co ważne, na zakupy zabierzmy ze sobą własne torby. Za foliowe jednorazówki w sklepie często będziemy musieli dodatkowo zapłacić, a przecież po rozpakowaniu zakupów zwykle lądują one w koszu, szybko go zapełniając.
Czy wszystko musi trafiać do pojemników na odpady
Nie wszystkie niepotrzebne nam rzeczy czy nawet uznawane za odpady muszą trafiać do pojemnika na śmieci.
Makulatura – możemy ją wrzucić do pojemnika lub oddać do punktu skupu. 1 tona makulatury to 17 zaoszczędzonych drzew.
Plastik – zakrętki od butelek możemy zbierać i oddać na szczytny cel, w większości szkół czy przedszkoli znajdują się specjalne pojemniki na zakrętki. Plastikowe butelki po zgnieceniu wyrzucamy do oznakowanych pojemników. 35 butelek PET po recyklingu może być wykorzystane do uszycia 1 bluzy polarowej.
Niepotrzebna odzież – umieszczamy ją w oznakowanym pojemniku, będzie wykorzystana przez potrzebujących lub do produkcji czyściwa. Za małe ubrania po dzieciach możemy oddać znajomym, którzy mają młodsze potomstwo. W ramach podziękowania mogą odwdzięczyć się tym samym, przez co zarówno my, jak i nasi przyjaciele zaoszczędzimy na nowych ubraniach.
Szkło – nie mieszajmy szkła białego z kolorowym. Zanim wrzucimy je do odpowiedniego pojemnika, zdejmijmy kapsle i etykiety, nie musimy myć szklanych pojemników. Do kontenerów nie wyrzucajmy szkła okiennego, ceramiki, kineskopów i żarówek. Rocznie na składowiskach śmieci gromadzi się ponad 5 miliardów słoików. Jeden słoik z odzysku oszczędza energię wykorzystywaną na 25 minut pracy komputera lub 5 godzin świecenia żarówki. Poza tym słoiki czy butelki możemy oddać np. babci, która przygotuje w nich konfitury czy nalewki – ona nie będzie musiała kupować nowych pojemników, a my przetworów.
Zużyte baterie – wyrzucamy do pojemników stojących w sklepach, urzędach, szkołach. Mała bateria może skazić 1 m3 gleby i zatruć 400 litrów wody.
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny – odbierają go sklepy, gdy kupujemy ten sam rodzaj sprzętu, oraz firmy komunalne, z którymi mamy podpisaną umowę na odbiór śmieci. Czasami zdarza się, że oddając zużyty sprzęt do sklepu, otrzymujemy zniżkę na zakup nowego urządzenia.
Przeterminowane leki – oddajemy je do aptek, w których najczęściej znajdują się specjalne pojemniki. Będziemy mieli wtedy pewność, że leki trafią do spalarni i nikomu nie zaszkodzą.
zdjęcie otwierające: AdobeStock